Sprzedaż Enei trwa dłużej, niż planowano i według osób zbliżonych do transakcji w tym roku najprawdopodobniej nie dojdzie wybrania kupca. Ocenia się, że za sprzedaż kontrolnego pakietu akcji Enei Ministerstwo Skarbu Państwa mogłoby dostać około 5,6 mld zł. Resort oszczędnie dozuje informacje, ale nieoficjalnie mówi się, że do drugiego etapu negocjacji przeszły dwa francuskie koncerny EdF i GdF, czeski EPH i firma należąca do Jana Kulczyka. Po wygaśnięciu okresu wyłączności Kulczyka na negocjacje z MSP, resort wrócił do rozmów z inwestorami dopuszczonymi wcześniej do I etapu negocjacji. Poinformował też, że spodziewa się rozliczenia transakcji do końca marca 2011 r.

Zdaniem Reuters, który powołuje się na  anonimową osobę obserwującą transakcję, posunięcie ministerstwa miało na celu wymuszenie na Kulczyku wyższej ceny. Jeśli proces przeciągnie się do przyszłego roku, resort nie uzyska zaplanowanych na ten rok zysków z prywatyzacji.