"W przypadku Enei, projekt budowy bloku energetycznego w Kozienicach o mocy 1000 MW, jest drugim elementem podnoszonym po cenie, przy każdym inwestorze uczestniczącym w projekcie. Cena jest najważniejszym elementem dla nas i będzie decydowała kto nabędzie tę firmę, ale inwestycja w budowę 1000 MW w Kozienicach jest  dla nas bardzo istotnym warunkiem, od którego tak naprawdę uzależniamy naszą decyzję i zgodę na ewentualną sprzedaż Enei potencjalnemu inwestorowi" – poinformował 17 marca wiceminister skarbu Jan Bury. Z jego słów wynika, że chodzi o budowę bloku konwencjonalnego, opalanego węglem kamiennym.

Jeżeli EDF, który ma wyłączność negocjacyjną w sprawie kupna akcji Enei, nie złoży oferty oczekiwanej przez resort, będzie można wrócić do rozmów z innymi inwestorami. Decyzja ma być podjęta do końca marca.