Wielki projekt energetyczny związany z rozbudową Elektrowni Opole o dwa bloki węglowe (o mocy 900 MW każdy) po raz kolejny zostanie przeanalizowany pod kątem ekonomicznych uwarunkowań i opłacalności inwestycji. 27 czerwca Kompania Węglowa i PGE Polska Grupa Energetyczna S.A. popisały list intencyjny dotyczący możliwości zawarcia długoterminowej umowy na dostawy węgla kamiennego. Współpraca obu spółek ma na celu wypracowanie takiego modelu finansowego, który umożliwi realizację opolskiego projektu, którego wartość wyceniono na ponad 11 mld zł.
Elektrownia Opole. Fot. z archiwum PGE Elektrowna Opole SA
Podpisanie listu intencyjnego tak skomentował premier Donald Tusk: „Powracamy do węgla jako nośnika energii. (...) To inwestycja za 11 mld zł. Nie muszę chyba nikomu tłumaczyć jakie jest jej znaczenie nie tylko w skali makroregionalnej. Od tego zależy przyszłość kraju. Ta rozbudowa odpowiada na pytanie czy wielkie inwestycje jak ta będą silnikiem napędowym państwa. (...) Moja wizyta zamyka temat rozbudowy. Liczę, że prace ruszą jeszcze latem. Jestem pewien, że elektrownia jest przygotowana do tej inwestycji”.
Równie zadowolona z podpisania listu intencyjnego zdawała się być prezes zarządu Kompanii Węglowej - Joanna Strzelec-Łobodzińska, która powiedziała, że podpisanie listu intencyjnego z PGE doskonale się wpisuje w strategię Kompanii Węglowej i dodała: „Takie inwestycje pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość polskiemu górnictwu węgla kamiennego. Zaakcentował to w swojej wypowiedzi premier Donald Tusk, który w rozbudowie Elektrowni Opole widzi symboliczny powrót do węgla jako nośnika energii. (...) To przecież rodzimy węgiel gwarantuje Polsce bezpieczeństwo energetyczne. Bloki energetyczne w Opolu będą o najwyższej sprawności, co przeczy często wypowiadanym opiniom, że węgiel to brudny surowiec”.
PGE wiosną wycofała się z rozbudowy Elektrowni Opole
W kwietniu br. PGE zdecydowała o rezygnacji z projektu budowy dwóch bloków węglowych o mocy 900 MW każdy. Spółka uznała, że inwestycja nie jest opłacalna. 5 kwietnia wydała komunikat, z którego wynikało, że planowane w elektrowni w Opolu bloki nie powstaną. Inwestycja warta ponad 11 mld zł została uznana za nieopłacalną wobec sytuacji rynkowej i niskich cen energii. Planowano, że bloki opalane węglem zaczną działać odpowiednio po 54 i 62 miesiącach od rozpoczęcia prac, za które odpowiedzialne miało być wybrane w przetargu konsorcjum Rafako, Polimex Mostostal i Mostostal Warszawa. Umowa z wykonawcą została zawarta w ubiegłym roku, ale budowa nie mogła się wówczas rozpocząć ze względu na protesty ekologów, pod wpływem których uchylona została decyzja środowiskowa.
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.