Piec jest w takim stanie technicznym, że bez przeprowadzenia jego remontu nie może być długo eksploatowany. Jeśli nie zostanie zmodernizowany do połowy 2016 r., zostanie wygaszony.

W przypadku wygaszenia pieca zakończy się praca stalowni, koksowni i części zakładu energetycznego. To może oznaczać, że pracę straci około 1,5 tys. osób. Jak wylicza w rozmowie z Dziennikiem Roman Wątkowski, wiceprzewodniczący KRH NSZZ ,,Solidarność", konsekwencje wygaszenia pieca będą znacznie poważniejsze, ponieważ pracę straci nawet około 7 tys. osób zatrudnionych w firmach z branży górniczej, transportowej, gazowniczej i energetycznej, współpracujących z kombinatem.

Jak wyjaśnia firma ArcelorMittal Poland w wydanym we wtorek specjalnym oświadczeniu, jej dyrekcja chce, aby polskie hutnictwo miało równe szanse i możliwość konkurowania z zagranicznymi producentami stali spoza granic. Władze spółki uważają, że będzie to możliwe wówczas, kiedy rząd zniesie podatek akcyzowy na energię elektryczną i uwolni ceny gazu. Stwierdzają też, że przemysł stalowy nie powinien być pozbawiany możliwości korzystania z funduszy unijnych.