Po zanalizowaniu okoliczności powstawania farm wiatrowych w Polsce w latach 2009-2013, Najwyższa Izba Kontroli wykryła dużo niedociągnięć. Inwestycje takie powstają często mimo sprzeciwu lokalnych społeczności. Często wiąże się to z korzyścią dla władz decydujących o ich lokalizacji, brakiem przejrzystości procesu, a nawet korupcją.

W żadnej z kontrolowanych przez NIK gmin nie odbyło się referendum wśród mieszkańców, brakowało tez konsultacji społecznych.

Jednym z wniosków raportu Najwyższej Izby Kontroli jest konieczność nowelizacji prawa budowlanego i ustawy o samorządzie.